Choć może się to wydawać nieprawdopodobne, polskie prawo nadal przewiduje wypłaty rekompensat za przedpłaty na Fiaty 126p i FSO 1500 dokonane w 1981 roku. Ministerstwo Finansów potwierdziło, że w ostatnich dziesięciu latach z tego archaicznego mechanizmu skorzystało dziesięć osób, a nadal otwartych pozostaje 238 rachunków uprawnionych do wypłaty.Interpelacja poselska skierowana do ministra finansów ujawniła istnienie prawnego kuriozum – ustawy z 1996 roku, która wciąż umożliwia wypłatę odszkodowań za samochody, których przyszli właściciele nie doczekali. W latach 2015-2024 z tej możliwości skorzystało zaledwie dziesięć osób, a wypłaty odbywały się nieregularnie – ostatnia w 2022 roku. Mimo że zainteresowanie jest minimalne, na koniec 2024 roku wciąż pozostawało 238 otwartych rachunków, co oznacza, że potencjalnie kolejne osoby mogą ubiegać się o zwrot pieniędzy.
false
© Stellantis Co ciekawe, resort finansów nie ma dokładnych danych na temat kosztów administracyjnych związanych z obsługą tych wypłat, choć potwierdził, że co kwartał urzędnicy zajmują się waloryzacją należnych kwot i publikacją odpowiednich obwieszczeń. To oznacza, że państwo wciąż ponosi koszty obsługi tego reliktu PRL, mimo że skala wypłat jest śladowa.
Jest jednak szansa na zamknięcie tego rozdziału – ministerstwo prowadzi analizy nad odejściem od kwartalnej waloryzacji oraz wygaszeniem całego programu. Oznacza to, że w niedalekiej przyszłości ta nonsensowna dziś ustawa może wreszcie przejść do historii.