Kradzieże aut - podsumowanie 2024 r.

Dane Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców w zakresie wyrejestrowań różnią się jednak od danych Policji. W policyjnych kartotekach auto uznaje się za skradzione w momencie zgłoszenia zaginięcia, podczas gdy do baz CEPiK trafia ono dopiero, gdy pojazd został wyrejestrowany w następstwie kradzieży. Między zaginięciem a wyrejestrowaniem może jednak upłynąć wiele miesięcy, co oznacza, że część aut zgłoszonych Policji jako skradzione pojawi się w CEPiK-u jako wyrejestrowane znacznie później, nawet dopiero w następnym roku. Jednocześnie część aut ujętych w CEPiK-u jako wyrejestrowane, Policja uznała za skradzione już w roku poprzednim. Co więcej, nie wszystkie skradzione auta, których dane znajdują się w bazie policyjnej, trafiają do CEPiK'u. Tak dzieje się w sytuacji, gdy pojazd zostanie odzyskany i zwrócony właścicielowi.

Według najnowszych danych w 2024 roku z powodu kradzieży wyrejestrowano w Polsce zaledwie 5 327 pojazdów z grupy osobowych i dostawczych o dmc do 6 ton. To o 5,7% mniej niż rok wcześniej, a jednocześnie to niespełna 0,03% liczącego około 23 miliony aut parku samochodów osobowych i dostawczych. Dane pokazują, że tak liczona kradzież spada od 3 lat, a ubiegłoroczny wynik jest najniższy od 2018 rok, od kiedy IBRM Samar analizuje te statystyki.

Dla porównania warto przytoczyć policyjne raporty sprzed lat: rekordową liczbę kradzieży odnotowano w 1999 roku - 71 543 auta, w 2005 roku dało się zauważyć znaczący spadek - skradziono 45 292 auta.

Gdzie zagrożenie kradzieżą jest największe? W zestawieniu województw nie ma zaskoczenia. Prym wiedzie Mazowsze z liczbą 2 103 skradzionych aut i blisko 40-procentowym udziałem w krajowych kradzieżach. Do tego niechlubnego rekordu wydatnie przyczyniła się Warszawa, gdzie skradziono aż 1 337 aut, co stanowi 25,1% całego "rynku". To wynik większy niż w 10 województwach z najmniejszą liczbą kradzieży. Teoretycznie, najbezpieczniej mogą się czuć właściciele aut w województwach opolskim i podlaskim, gdzie liczba kradzieży wyniosła odpowiednio 47 i 53 sztuki.

Które marki najczęściej padają łupem złodziei? Najczęściej kradzione są samochody Toyoty i niemieckie.

Poniżej ranking TOP10 marek:

1. Toyota - 917 szt.
2. Audi - 464 szt.
3. BMW - 399 szt.
4. Volkswagen - 373 szt.
5. Mercedes - 312 szt.
6. Hyundai - 272 szt.
7. Kia - 249 szt.
8. Renault - 228 szt.
9. Ford - 205 szt.
10. Fiat - 201 szt.

W 2024 roku niechlubny tytuł lidera rankingu najczęściej kradzionych marek - podobnie jak w czterech poprzednich latach - przypadł Toyocie (917 szt.). Pomimo spadku ogólnej liczby kradzieży, marka Toyota odnotowała wzrost na przestrzeni roku o 5,5%. Jednak największy wzrost w rankingu TOP10 marek należy do drugiego w zestawieniu Audi – 464 skradzione auta to o 8,7% więcej niż rok wcześniej.

Warto w tym miejscu podkreślić, że bardzo duży wpływ na "popularność" poszczególnych marek odgrywa lokalizacja. Ponad 3/4 wszystkich Toyot (dokładnie 679 sztuk) zostało skradzionych w woj. mazowieckim, z czego 489 sztuk, tj. 53,3% "rynku krajowego", zostało wyrejestrowanych z powodu kradzieży w Warszawie.

Najczęściej kradzionym modelem w Polsce w 2024 roku była Toyota Corolla (270 szt.), przed Toyotą RAV4 (200 szt.). Trzecie miejsce zajął lider z 2022 roku, czyli Hyundai Tucson (151 szt.). Ciekawostką w TOP10 są trzy modele użytkowe - Fiat Ducato (109 szt.), Renault Master (88 szt.) oraz IVECO Daily (86 szt.). Rośnie zainteresowanie Audi i modelem A4, które trok temu zamykało „dziesiątkę”, a obecnie zajmuje 5 lokatę.

Dość zaskakująco wygląda ranking najpopularniejszych roczników w bazie wyrejestrowań z powodu kradzieży. Wynika z niego, że łupem złodziei padają głównie auta w wieku do 10 lat. Najczęściej kradzionymi rocznikami były 2019 (653 szt.) i 2018 (493 szt.). Z analizy danych wynika też, że nie zawsze duża popularność aut na polskich drogach przekłada się na ich "popularność" wśród złodziei.

Niestety, znikają też rzadko spotykane modele, jak np. Kia Stinger (22 szt.), Volkswagen Multivan (14 szt.), Range Rover Sport (12 szt.), Porsche Panamera (14 szt.), Maserati Ghibli (6 szt.) czy Quattroporte (3 szt.). Są także pojedyncze sztuki Rolls-Royce'a Wraitha oraz Fiskera Karma. Widać też wśród złodziei duże zainteresowanie autami dostawczymi. Poza wspomnianym Ducato, Masterem i Daily ich łupem padło w ciągu roku 46 egzemplarzy Mercedesa Sprintera oraz 44 sztuki Peugeota Boxera. Dla porównania, Dacii Duster, która należy do ścisłej czołówki najczęściej kupowanych SUV-ów w Polsce, ukradziono zaledwie 2 sztuki.

Więcej informacji zawiera infografika.

Pełna baza wyrejestrowań w 2024 roku, obejmująca także demontaż czy wywóz za granicę, stanowi element komercyjnej oferty IBRM Samar. Osoby zainteresowane prosimy o kontakt na adres [email protected].