Polski rynek pozytywnie mnie zaskoczył

© Volkswagen Group Polska

Paweł Janas, IBRM SAMAR: Czym różni się polski rynek motoryzacyjny od rynków, którymi Pani Prezes wcześniej zarządzała?

Carla Wentzel, prezes zarządu Volkswagen Group Polska: Polski rynek pod wieloma względami bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Na przykład fakt, że Polacy naprawdę kochają swoje samochody, podchodzą do nich emocjonalnie, jeżdżą autami po całej Europie.

W Polsce jest bardzo silny rynek flotowy, większość nowych samochodów rejestruje się na firmy, zupełnie inaczej niż w Irlandii, gdzie pracowałam przez ostatnie 5 lat. Bardzo silny jest też rynek marek premium. Z zaskoczeń mogę też wymienić stopień cyfryzacji. Fakt, że kierowca nie musi wozić ze sobą prawa jazdy czy dokumentów samochodu, to spora wygoda i coś wyjątkowego na tle innych krajów.

Natomiast Irlandia, jak i zdecydowana większość rynków Unii Europejskiej wyprzedza Polskę pod względem rozwoju elektromobilności. W Polsce jest sporo do zrobienia w zakresie rozwoju infrastruktury, ale także budowania świadomości kierowców. Przeglądając komentarze w Internecie można dostrzec, że w wielu opiniach brakuje wiedzy, wyrażane są one na podstawie zasłyszanych informacji czy też nawet pewnych emocji. Potwierdza to badanie PSPA „Barometr Nowej Mobilności”, w którym zaledwie 14 procent respondentów oceniło swoją wiedzę z zakresu elektromobilności jako dobrą lub bardzo dobrą.

Jakie główne wyzwania stoją przed Volkswagen Group Polska w najbliższych miesiącach i latach? Z czym są związane największe nadzieje, co budzi obawy?

Branża motoryzacyjna zmienia się w niespotykanym dotąd tempie, elektromobilność i cyfryzacja kształtują indywidualną mobilność, modelują przyszłość. Niektóre kraje wykazują imponujące tempo transformacji, w innych wzrost zainteresowania samochodami elektrycznymi jest wolniejszy niż oczekiwano. Polska niestety pozostaje w tyle za peletonem.

Zniwelowanie różnic dzielących Polskę od Europy Zachodniej pod tym względem, przygotowanie rynku na potrzeby nowej mobilności, szybszy rozwój infrastruktury i przystępna cenowo zielona energia są z pewnością sporym, kompleksowym wyzwaniem.

Strategia Grupy Volkswagen jest elastyczna. Każdemu klientowi jesteśmy w stanie zaoferować samochód odpowiadający jego potrzebom. W tym roku zaprezentujemy 30 nowych modeli. Wśród nich samochody z oszczędnymi, dynamicznymi silnikami spalinowymi, Volkswagen na przykład prezentuje swoje trzy bestsellery w nowych odsłonach: nowego Golfa, nowego Tiguana i nowego Passata.

Na rynek wprowadzamy też kolejną generację hybryd plug-in o zasięgu elektrycznym przekraczającym 100 km, z możliwością szybkiego ładowania prądem stałym do 50 kW. Modele te pozostaną ważną częścią naszej oferty w fazie przejściowej. Przyszłość należy jednak do pojazdów elektrycznych i oczywiście zaprezentujemy również wiele z nich. Nasze marki z ugruntowaną pozycją na rynku, z szerokim portfolio modeli, w tym kultowych aut, są naszą dużą siłą.

Jaki pomysł ma Grupa Volkswagen na powstrzymanie rosnącej, silnej konkurencji na rynku samochodów elektrycznych w Polsce?

Od początku istnienia Volkswagen Group Polska jest największym dystrybutorem nowych samochodów w kraju. Na polskie drogi z naszych salonów wyjechało już ponad 1,3 miliona nowych aut osobowych. Patrząc na miniony rok, co czwarty nowy osobowy samochód rejestrowany w Polsce był autem Grupy Volkswagen.

Tak samo jeśli chodzi o modele elektryczne będziemy czerpać z siły naszych marek, bardzo szerokiej sieci dealerskiej i dobrej oferty finansowania przygotowanej wspólnie z Volkswagen Financial Services. Oprócz wspomnianych aut spalinowych i hybrydowych, w tym roku zaprezentujemy wiele nowych modeli elektrycznych.

W salonach dostępny jest już Volkswagen ID.7, samochód, który przyniósł mnóstwo nowości, m.in. zmienił się system inforozrywki, nowe jest nie tylko oprogramowanie, ale i hardware. Obsługa jest bardzo intuicyjna, całość działa niezwykle szybko. W samochodzie debiutuje też zupełnie nowa seria jednostek napędowych, spore zmiany dotyczą też akumulatora i systemu zarządzania energią, dzięki czemu auto jest oszczędniejsze, dysponuje większym zasięgiem i charakteryzuje się krótszym czasem ładowania. Te nowości zostały już także wprowadzone do innych modeli budowanych na platformie MEB, jak Volkswageny ID.4 i ID.5, Skoda Enyaq czy Audi Q4 e-tron.

Ponadto klienci mogą już składać zamówienia na Audi Q6 e-tron oraz elektryczne Porsche Macan. Oba te modele debiutują na zupełnie nowej platformie dla samochodów segmentu premium PPE, która wnosi mnóstwo innowacji, co przekłada się oczywiście na wiele korzyści dla klientów. I to nie wszystko. Warto wymienić też ID. Buzza w wersji sportowej GTX oraz w wersji z długim rozstawem osi LWB.

Wiele osób czeka też na debiut Cupry Tavascan. Zupełnie nowy model zaprezentuje Skoda, będzie to nieco mniejszy od Enyaqa SUV – Elroq. Patrząc nieco dalej w przyszłość, intensywnie pracujemy nad miejskimi autami elektrycznymi, które będą oferowane w cenie do 25 000 Euro. Volkswagen oferuje przystępne samochody spalinowe i tak będzie też w przypadku aut elektrycznych.

Gracze z Chin w Polsce. Normalna konkurencja czy niespotykane wcześniej poważne zagrożenie?

Grupa Volkswagen, jako globalny producent samochodów jest zwolennikiem porządku handlowego opartego na zasadach. Traktujemy chińskich producentów poważnie. Tak jak to zrobiliśmy z Japończykami i Koreańczykami. Doceniamy konkurencję, ponieważ napędza ona innowacje, które wpływają na szybszy rozwój technologii, czy też na obniżenie kosztów produkcji, ostatecznie przekładają się na korzyści dla klientów. 

Jako Grupa Volkswagen mamy wiele atutów, aby skutecznie stawiać czoła debiutującym na rynku producentom z Chin. Jak wspomniałam, to nasze silne marki i modele z długą historią i ugruntowaną pozycją oraz bardzo szeroka i doświadczona sieć dealerska i serwisowa. To wreszcie bardzo atrakcyjne produkty finansowe.

Dziś, kiedy większość kupujących nowe auta korzysta z instrumentów finansowych, liczy się przede wszystkim miesięczny koszt posiadania samochodu. Cena to tylko jedna ze składowych, ważna jest również wartość rezydualna, a to właśnie samochody Grupy Volkswagen są bardzo cenione na rynku wtórnym.

Agencyjny model sprzedaży aut w Grupie VW. Nadzieja dla producenta czy rozczarowanie?

Wprowadzenie modelu agencyjnego oznacza przejście od sprzedaży dealerskiej do sprzedaży bezpośredniej do konsumenta. W dłuższej perspektywie klienci skorzystają na przenikających się ścieżkach zakupowych online i offline, a także na większej przejrzystości cen w różnych kanałach.

Na razie uruchomiliśmy projekt, jesteśmy na wczesnym etapie, sukcesywnie wdrażamy odpowiednie funkcjonalności. Wprowadzenie modelu agencyjnego stanowi kluczową zmianę i główny element naszego podejścia do sprzedaży skoncentrowanej na kliencie. Wdrożyliśmy już w Polsce Flotowy Model Agencyjny, klienci flotowi mogą już z niego czerpać korzyści.

Czy zaryzykowałaby Pani prognozę dotyczącą wielkości sprzedaży aut marek Grupy Volkswagen w Polsce w 2024 roku?

Co do zasady nie komunikujemy naszych planów sprzedażowych. Ponadto w ostatnich latach rynek motoryzacyjny napotkał wiele nieoczekiwanych wyzwań, takich jak Covid19, wojna w Ukrainie, czy w rezultacie zerwane łańcuchy dostaw. Obecnie obserwujemy silne napięcie na Bliskim Wschodzie, co również może mieć wpływ, na światową gospodarkę.

Wierzymy jednak w pozytywny rozwój wydarzeń, wzrost polskiego rynku samochodów i stosunkowo jeszcze większy wzrost rejestracji aut Grupy Volkswagen, tym samym większy udział w rynku. Nasza znakomita oferta samochodów i mnogość tegorocznych premier wzbudzają spore zainteresowanie wśród klientów.

Dziękuję za rozmowę

© Volkswagen Group Polska