Choć nowy program dopłat do samochodów elektrycznych ruszył jeszcze w lutym, do połowy kwietnia nie wypłacono jeszcze ani złotówki. Tymczasem wniosków przybywa.Uruchomiony 3 lutego bieżącego roku przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) plan wsparcia zakupu samochodów elektrycznych „NaszEauto” zastąpił realizowany wcześniej program „Mój elektryk”. Zainteresowanie uzyskaniem dofinansowania na zakup własnego elektryka wydaje się całkiem spore. Według informacji dostępnych na stronie Funduszu, do 14 kwietnia br. osoby fizyczne i jednoosobowe działalności gospodarczych złożyły 971 wniosków (dane nie uwzględniają wniosków wycofanych), na łączną kwotę 30,8 mln zł. Jeszcze więcej wniosków napłynęło od osób chętnych sfinansować elektryka poprzez leasing lub wynajem. W tym przypadku do Funduszu wpłynęło 1 790 wniosków na kwotę 51,7 mln zł.
false
© Ed Harvey on Unsplash Mimo tak dużego zainteresowania, działania Funduszu związane z wypłatami środków z nowego programu nie nabrały jeszcze tempa. Według tych samych danych, do połowy kwietnia Fundusz zatwierdził jedynie 22 wnioski w formule zakupu auta oraz 23 w przypadku leasingu lub wynajmu samochodu elektrycznego. Do tej pory nie wypłacono natomiast potencjalnym beneficjentom ani jednej złotówki. Kiedy więc osoby, które już w różnej formule sfinansowały swoje auto elektryczne, mogą spodziewać się częściowej refundacji poniesionych kosztów? – Obecnie trwa ocena złożonych wniosków. Pierwsze wypłaty będą realizowane po 4 miesiącach od ogłoszenia naboru /czyli na początku czerwca - przyp. red./ – poinformowało samar.pl biuro prasowe NFOŚiGW.
Warto też dodać, że na realizację programu polski rząd przeznaczył 1 613 777 750 zł, pochodzących z Krajowego Planu Odbudowy. Według danych Funduszu, do 14 kwietnia wnioskowana kwota dofinansowania stanowiła zaledwie 5,11 proc. całości środków przeznaczonych na dopłaty.
false
© Photo by Juice Ovia on Unsplash Przypomnijmy, że program „NaszEauto” koncentruje się na wsparciu osób fizycznych i jednoosobowych działalności gospodarczych planujących zakup, leasing lub wynajem nowego samochodu osobowego EV. Duże firmy flotowe zostały wyłączone z możliwości uzyskania dofinansowania. Główna kwota dofinanswania dla osób fizycznych to 18 750 zł. W przypadku osób z Kartą Dużej Rodziny (KDR) oraz jednoosobowych działalności gospodarczych (JDG) rośnie ona do 30 tys. zł. Ponadto można dostać premię za roczny dochód nieprzekraczający 135 tys. złotych (wyłącznie dla osób fizycznych, w tym dla posiadaczy KDR) oraz za zezłomowanie starego samochodu spalinowego. W związku z tytm maksymalna kwota wsparcia może wynieść 40 tys. zł (wobec 27 tys. zł w poprzednim programie).
Wnioski o dofinansowanie elektryka można składać elektronicznie do NFOŚiGW. Przed ich złożeniem konieczne jest jednak dopełnienie formalności związanych z zakupem, rejestracją pojazdu oraz jego ubezpieczeniem. Program „NaszEauto” ma być realizowany do czerwca 2026 roku lub do wyczerpania środków.
W marcu 2025 roku w Polsce zarejestrowano 2 311 samochodów z napędem BEV. To wynik o 38 proc. większy niż w poprzednim miesiącu i o 36 proc. lepszy w stosunku do marca ubiegłego roku. W I kwartale 2025 r. w Polsce kupiono i zarejestrowano 5 107 aut BEV, o 22 proc. więcej w porównaniu z takim samym okresem roku poprzedniego. To wyraźne tegoroczne ożywienie rynku zapewne częściowo spowodowane było właśnie obietnicą otrzymania dofinansowania z programu „NaszEauto”.
Najpopularniejszą marką aut elektrycznych w Polsce w okresie styczeń-marzec 2025 r. była Tesla z 899 rejestracjami. Tytuł wicelidera należał do Kii (537 szt.), a trzecią lokatę zajął Mercedes (373 egzemplarze). Jeśli chodzi o modele, liderem segmentu BEV na koniec marca 2025 roku była Tesla Model Y (521 szt.), przed Teslą Model 3 (366 egzemplarzy) oraz Dacią Spring (320 szt.).