Ministerstwo Cyfryzacji: dane z CEPiK nadal pod szczególną ochroną

Trwająca dyskusja na temat szerszego udostępnienia danych z CEPiK znalazła swój wyraz w niedawnej interpelacji poselskiej. Poseł Michał Kowalski (PiS) zwrócił uwagę na potencjalne korzyści płynące z udostępnienia szczegółowych informacji o pojazdach, w tym numerów VIN i numerów rejestracyjnych, szerszemu gronu podmiotów. Według parlamentarzysty, mogłoby to przyczynić się do rozwoju innowacyjnych usług motoryzacyjnych oraz lepszej personalizacji ofert ubezpieczeniowych.

Jednak odpowiedź Ministerstwa Cyfryzacji, podpisana przez sekretarza stanu Dariusza Standerskiego, jest jednoznaczna - resort nie przewiduje rozszerzenia katalogu podmiotów uprawnionych do dostępu do danych CEPiK. Ministerstwo podkreśla, że obecne rozwiązania, w tym publiczny dostęp do danych statystycznych oraz usługa Historia Pojazdu, stanowią wystarczający kompromis między potrzebami użytkowników a ochroną prywatności.

Warto zauważyć, że każdy zainteresowany może już dziś sprawdzić historię konkretnego pojazdu poprzez serwis historiapojazdu.gov.pl lub aplikację mObywatel - wymaga to jednak posiadania kompletu danych identyfikacyjnych pojazdu. Takie podejście ma chronić przed masowym, niekontrolowanym dostępem do danych osobowych właścicieli pojazdów.

Stanowisko ministerstwa wskazuje, że w najbliższym czasie priorytetem pozostanie zachowanie równowagi między transparentnością a ochroną prywatności w dostępie do danych gromadzonych w państwowych rejestrach.

Warto podkreślić, że decyzja polskiego ministerstwa cyfryzacji o nieudostępnianiu numerów VIN podmiotom zewnętrznym kontrastuje z praktykami niektórych państw członkowskich UE (Włochy czy Słowacja), gdzie takie dane są dostępne. Jest to szczególnie istotne, gdyż numer VIN jako identyfikator pojazdu (nie osoby) mógłby służyć do weryfikacji podstawowych parametrów samochodu, takich jak rok produkcji czy specyfikacja techniczna.

Podczas gdy ministerstwo argumentuje odmowę ochroną danych, w wielu krajach unijnych funkcjonują systemy udostępniania tych informacji bez naruszania prywatności właścicieli pojazdów. Taka transparentność mogłaby przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa na rynku wtórnym i ułatwić weryfikację historii pojazdów.