3 min
W listopadzie ubiegłego roku firma Auto Fus Group, która zajmuje się sprzedażą aut luksusowych marek, takich jak BMW, MINI i Alpina, Rolls-Royce, Aston Martin czy McLaren), zaprezentowała w Polsce elektrycznego SUV-a z segmentu premium pod nazwą Voyah Free. Samochód ten w ramach „programu pilotażowego” zamierzała oferować w Polsce do lutego 2024 roku.
Dalsze zaangażowanie w sprzedaż modelu dystrybutor uzależniał od tego, jak przyjmie się on na polskim rynku. IBRM Samar spytał zatem u źródła, czy auto „przyjęło się” na polskim rynku i czy jego sprzedaż będzie rozwijana. Jeśli tak, to jakie plany z nim wiąże polska firma?
Zgodnie z odpowiedzią udzieloną nam przez przedstawicieli Auto Fus Group wiele wskazuje na to, że „chińczyk” na dłużej zagości nad Wisłą, choć - jak się wydaje - sprawa nie jest ostatecznie przesądzona.
- Samochód bardzo pozytywnie „zaskoczył” i wzbudził duże zainteresowanie nie tylko ze strony klientów, ale również mediów. Zebraliśmy wiele pozytywnych recenzji. Aktualnie trwa dopinanie szczegółów dalszej współpracy z Dongfeng Motors, co się przedłużyło nieco ze względu na chiński Nowy Rok.
Nasz zespół aktywnie działa m.in. poszukując odpowiedniej lokalizacji dla salonu. Na pewno damy znać, jak tylko dojdzie do podpisania dokumentów – poinformowała IBRM Samar Magda Konstantynowicz, rzeczniczka prasowa Auto Fus Group.
Voyah to marka luksusowych samochodów, należąca do państwowego koncernu Dongfeng Motor. Powstała w 2020 roku i jeszcze w tym samym roku przedstawiła swój pierwszy produkcyjny model - Voyah Free, elektryczny SUV klasy premium.
Początkowo auto produkowano z myślą o rynku chińskim, jednak już we wrześniu 2022 oficjalnie rozpoczęła się sprzedaż modelu w Norwegii, gdzie firma otworzyła reprezentacyjny salon sprzedaży. Na przełomie 2022 i 2023 roku, Voyah rozpoczął dystrybucję modeli w Rosji, a w połowie 2023 roku na Białorusi oraz w Szwajcarii.
Oferowany w Polsce Voyah Free jest pełnym elektrykiem (w Chinach jest jeszcze odmiana hybrydowa modelu) z baterią o pojemności 106 kWh oraz napędem AWD. Według normy pomiarowej WLTP maksymalny zasięg auta sięga 500 km. Gwarancja auta obejmuje 8 lat/160 tys. km przebiegu na baterię oraz 5 lat/100 tys. km przebiegu na samochód.
Cena modelu Voyah Free oferowanego przez Auto Fus Group zaczyna się w Polsce od 329 tys. zł. Gdy auto wchodziło w 2022 roku na rynek norweski, model ten kosztowało tam około 320 tysięcy złotych. W Szwajcarii auto oferowane jest od 69 900 franków szwajcarskich (około 317 tys. zł). Co ciekawe, na rynku białoruskim samochód ten można kupić już za około 150 tysięcy złotych. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że jest to cena za wersję hybrydową. Elektryk dostępny jest za około 220 tysięcy złotych.
- I jeszcze jedno małe, ale bardzo ważne uzupełnienie. Na Białorusi można kupić Voyaha z homologacją chińską i inną wtyczką. Pojazdy homologowane dla Unii Europejskiej są trochę inaczej wyposażone. Różnica ceny wynika więc z kosztów niezwykle drogiej homologacji. Cena we wszystkich krajach UE jest na podobnym poziomie – podkreśla Magda Konstantynowicz. Od siebie dodajmy, że po doliczeniu podatków i ceł, cena Voyaha Free teoretycznie sprowadzonego do naszego kraju z Białorusi niewiele odbiegałaby od tej, za którą można kupić to auto w Polsce.
W bazach Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców za ubiegły rok widnieją trzy egzemplarze Voyaha Free. W styczniu bieżącego roku nie zarejestrowano w naszym kraju ani jednego auta tej marki.
Paweł Janas, DB
#1Podczas targów motoryzacyjnych w Poznaniu firma JAC Motors zaprezentowała swoją ofertę na polskim rynku. Producent z Chin pokazał osiem modeli – od SUV-ów po pojazdy dostawcze. Sprzedaż pierwszych z nich ruszy w trzecim kwartale 2025 roku.
#2Chińska marka samochodów premium Hongqi zadebiutowała na polskim rynku podczas tegorocznych targów motoryzacyjnych w Poznaniu. Producent zaprezentował cztery modele i zapowiedział rozpoczęcie sprzedaży jeszcze w drugim kwartale 2025 roku.
#3„Dotąd kierowca, który stracił prawo jazdy za poważne wykroczenie w jednym kraju, mógł spokojnie kontynuować jazdę w innym – to była luka nie tylko prawna, ale przede wszystkim moralna. Nowe przepisy zamykają tę furtkę i odpowiadają na realne zagrożenia”.
Powiązane publikacje na podstawie kategorii i tagów
