Polski rynek od razu otrzyma bogatą gamę produktów Dongfenga. AFG Motors wprowadza trzy marki: podstawową – Dongfeng, segment premium - reprezentowany przez Voyah, oraz topowy, w pełni elektryczne MHero.
To oferta szeroka – od modelu miejskiego za niespełna 100 tys. zł po elektryczną limuzynę na drogę i offroad za niemal 800 tys. zł. Robert Żarkowski, project manager w AFG Motors.
W ramach marki Dongfeng dostępne będą cztery modele: Box – elektryczny samochód miejski, Shine – spalinowy model kompaktowy, Mage – spalinowy lub hybrydowy crossover oraz Huge – duży SUV. Podstawowe modele Dongfenga, czyli wspomniane – Box i Shine – będą kosztować 99 900 zł. To cena za w pełni wyposażoną wersję, co stanowi bardzo konkurencyjną ofertę w obecnych realiach rynkowych. Wszystkie oferowane samochody będą dostępne w jednej, bogato wyposażonej wersji – klient wybierze jedynie kolor. „To typowe podejście chińskich producentów – uproszczona konfiguracja, wysoka wartość w standardzie” – zaznacza Żarkowski. Dodatkowo na rynek trafi marka Voyah z modelem SUV klasy premium, którego ceny startują od około 225 tys. zł, oraz flagowy M-Hero – elektryczny SUV wyceniony na 799 tys. zł.
Przedstawiciel AFG Motors podkreśla, że Dongfeng nie zamierza konkurować wyłącznie ceną.
„To już nie są tanie samochody z Chin. Dongfeng to dziś solidna jakość, dobre materiały i zautomatyzowana produkcja. Zużycie wnętrz po przebiegu 20 tys. km jest minimalne, a zastosowane komponenty odpowiadają najnowszym standardom. Przykład? W modelu Box zastosowano nowoczesne baterie CATL – identyczne z tymi montowanymi w wersjach chińskich” –Robert Żarkowski, project manager w AFG Motors.
Sprzedaż rozpocznie się niemal natychmiast po zakończeniu poznańskich targów. AFG Motors już pracuje nad budową sieci dealerskiej – na początek będzie to kilka do kilkunastu punktów w Polsce. Docelowo liczba salonów ma stopniowo rosnąć. „Nie jesteśmy w stanie dziś wskazać konkretnej liczby. Wszystko zależy od tego, jak rynek przyjmie nowe marki. Na razie reakcje są bardzo pozytywne” – mówi Żarkowski.
W planach jest także salon w Warszawie. Integralną częścią strategii będzie również zaplecze serwisowe – każdy dealer będzie zobowiązany do jego zapewnienia. Firma deklaruje, że dostawy części mają być szybkie i przewidywalne.
Chociaż sprzedaż jeszcze się oficjalnie nie rozpoczęła, pierwsze egzemplarze Dongfenga już jeżdżą po polskich drogach. Zarówno samochody demonstracyjne, jak i te sprzedane klientom – często jeszcze przed oficjalnym wprowadzeniem modeli do oferty. „Niektórzy dealerzy sprzedali już pierwsze auta po tym, jak klienci zobaczyli je na żywo i chcieli kupić od ręki” – przyznaje Żarkowski.
Nasz rozmówca podkreśla, że nie zamierza forsować ekspansji na siłę. „Zaczynamy spokojnie – najpierw budujemy sieć, wizerunek i zaufanie klientów. Liczymy, że z czasem te marki znajdą swoje miejsce w świadomości nabywców” – mówi Robert Żarkowski. Firma zdaje sobie sprawę z rosnącej konkurencji w segmencie chińskich samochodów, ale wierzy, że połączenie atrakcyjnej ceny, wysokiej jakości oraz kompleksowej obsługi pozwoli na osiągnięcie sukcesu na polskim rynku.