Rok 2024 przynosi optymistyczne dane dla polskiej infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych. Przez pierwsze jedenaście miesięcy uruchomiono niemal 1000 nowych szybkich punktów ładowania DC—ponad dwa razy więcej niż w analogicznym okresie roku 2023. Liczba ogółem funkcjonujących punktów wynosi obecnie około 8,3 tys., co wciąż znacząco odstaje od wyników Belgii (ok. 80 tys.) czy Austrii (ok. 30 tys.), krajów z mniejszym rynkiem motoryzacyjnym.
Zasadniczym problemem są poważne bariery systemowe. Choć rozwój infrastruktury w ubiegłym roku był imponujący, wynika on głównie z finalizacji projektów rozpoczętych lata temu, często wspieranych zakończonym już programem dotacji.
Brakuje natomiast wystarczającego wsparcia administracyjnego, co negatywnie wpływa na tempo nowych inwestycji. Problemem są także ograniczenia popytu na usługi ładowania, wynikające z niskiego udziału pojazdów elektrycznych we flocie pojazdów w Polsce.
Do tego dochodzą zobowiązania wynikające z unijnego rozporządzenia AFIR. Rozwój stref ładowania wzdłuż sieci TEN-T oraz przy węzłach miejskich jest realizowany w bardzo ograniczonym zakresie.
Dla sieci bazowej i stref dla pojazdów lekkich poziom realizacji wynosi zaledwie 9% i 3,5%, a w przypadku sieci kompleksowej oraz stref dla pojazdów ciężarowych—praktycznie 0%. Kluczowe projekty są również hamowane przez niekorzystne warunki przetargowe, szczególnie te organizowane przez GDDKiA.
Mimo rekordowego roku, Polska wciąż stoi przed ogromnym wyzwaniem dogonienia europejskich standardów w rozwoju infrastruktury ładowania.