Cła na samochody kością niezgody w handlu UE-USA

Zdaniem Komisji Europejskiej relacje handlowe między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi są intensywne i zrównoważone, o czym świadczą dane z 2023 roku. Całkowita wymiana handlowa towarami osiągnęła wartość 851 miliardów euro, z czego eksport UE do USA wyniósł 503 miliardy euro, a import 347 miliardów euro.

W przypadku usług sytuacja jest odwrotna - to USA osiągają nadwyżkę. Łączna wartość handlu usługami wyniosła 746 miliardów euro, z czego eksport UE stanowił 319 miliardów euro, a import z USA 427 miliardów euro.

Szczególnie dyskutowana jest kwestia ceł na samochody. Podczas gdy UE nakłada 10-procentową stawkę celną na importowane auta, w USA stawka ta wynosi 2,5%. Jednak, jak podkreśla Komisja Europejska, to tylko część obrazu - Stany Zjednoczone stosują 25-procentowe cło na pickupy, które stanowią około jednej trzeciej amerykańskiego rynku motoryzacyjnego. Co więcej, najpopularniejszym pojazdem w USA jest właśnie pickup - Ford F-150.

Komisja Europejska zwraca uwagę, że struktury taryfowe są złożone i różnią się w zależności od sektora - w niektórych przypadkach stawki unijne są wyższe niż amerykańskie, w innych niższe. W praktyce jednak średnia stawka celna po obu stronach Atlantyku wynosi około 1%. W 2023 roku USA pobrały około 7 miliardów euro ceł na eksport z UE, podczas gdy UE około 3 miliardów euro na eksport amerykański.

UE deklaruje gotowość do rozmów o wzajemnym obniżeniu ceł, w tym również w sektorze motoryzacyjnym. Zastrzega jednak, że muszą to być negocjacje zrównoważone i korzystne dla obu stron.

Dotychczas żadna ze stron nie przedstawiła konkretnej oferty dotyczącej obniżenia stawek celnych. Unia podkreśla, że pozostaje otwarta na konstruktywny dialog w sprawie taryf, który uwzględniałby interesy obu partnerów.