1. Samar.plSamar.pl
  2. Wywiady i komentarze Wywiady i komentarze
  3. Odliczenie VAT od pojazdu wyścigowego – nowa interpretacja podatkowa
Komentarze ekspertów

Odliczenie VAT od pojazdu wyścigowego – nowa interpretacja podatkowa

3 min

Radosław Pływacz, Menedżer, Dział Doradztwa Podatkowego, Zespół ds. Podatku Dochodowego od Osób Prawnych, KPMG w Polsce: 8 października 2024 r. Dyrektor KIS odmówił wnioskodawcy prawa do odliczenia VAT od zakupu motocykla rajdowego, który miał służyć jako nośnik reklamy działalności. Interpretacja ta potwierdza dotychczasowe niekorzystne stanowisko organów podatkowych, choć sądy administracyjne często wydają odmiennie rozstrzygnięcia, co daje nadzieję na przyszłe korzystne orzeczenia.
Zobacz także Konsekwencje nieznajomości umów dystrybucyjnych Podatkowe bariery dla badań i produkcji motoryzacyjnej Zmiany podatkowe 2025: od podatku minimalnego po odroczony KSeF
© KPMG

Przedmiot wątpliwości

Omawiana sprawa dotyczyła przedsiębiorcy z branży budowlanej, który planował zakup motocykla przystosowanego wyłącznie do jazdy po torach wyścigowych (nie będącego pojazdem samochodowym w rozumieniu art. 2 pkt 34 Ustawy o VAT) oraz niezbędnych do tego elementów ubioru (m.in. kasku, rękawic, butów oraz odzieży). Motocykl oraz strój miały być oznaczone logotypami i emblematami firmy wnioskodawcy, co miało służyć promocji jego działalności podczas zawodów wyścigowych.

Darmowy newsletter
Najświeższe informacje, raporty i analizy z branży motoryzacyjnej. Bądź na bieżąco każdego dnia.
Nieprawidłowy adres e-mail
brak spamu bez opłat

Zdaniem wnioskodawcy, reklamy te będą widoczne dla publiczności na żywo oraz w relacjach na mediach społecznościowych, przyczyniając się do wzrostu rozpoznawalności jego firmy oraz do zwiększenia jego dochodów w przyszłości. W związku z tym, wnioskodawca zwrócił się z pytaniem, czy wydatki na zakup motocykla, jego eksploatację, udział w zawodach oraz odpowiedni strój kwalifikują się do odliczenia VAT.

Stanowisko organu podatkowego

Zdaniem organu, działania promocyjne powinny zmierzać do dotarcia oraz zdobycia jak największej grupy potencjalnych klientów. Przenosząc powyższe na grunt sprawy organ podatkowy wskazał, że trudno dostrzec związek pomiędzy zakupem motocykla, a prowadzoną przez wnioskodawcę działalnością budowlaną. Zdaniem organu, krąg odbiorców reklamy będzie ograniczać się do uczestników i widzów wyścigu, co stanowi zbyt wąską grupę, aby uznać to za skuteczne działania reklamowe.

Cytując stanowisko wyrażone przez Dyrektora KIS, działalność wnioskodawcy będzie: „działaniem adresowanym do bardzo wąskiej grupy społecznej, czyli takiej która wyraża zainteresowanie wyścigami motocyklowymi, zatem takie działania nie wpisują się w działania reklamowe lub promocyjne”. Organ podkreślił również, że wydatki te służą realizacji osobistych pasji wnioskodawcy, a nie reklamie prowadzonej przez niego działalności.

Ocena ekspertów

W naszej ocenie, trudno zgodzić się z argumentacją i stanowiskiem zaprezentowanym przez Dyrektora KIS. Jak wynika z uzasadnienia interpretacji, organ podatkowy dokonał własnej oceny, sugerując, że osoby zainteresowane wyścigami motocyklowymi nie mogą być potencjalnymi klientami wnioskodawcy. 

Warto przywołać w tym miejscu wyrok WSA w Poznaniu z 11 czerwca 2024 r. (sygn. I SA/Po 183/24), który dotyczył sprawy o bardzo zbliżonym stanie faktycznym. W wyroku tym wskazano, że Dyrektor KIS nie może bez jakiegokolwiek oparcia w treści wniosku o wydanie interpretacji przyjąć, że rajdy nie będą skierowane do potencjalnych klientów wnioskodawcy, a jedynie do zawężonego grona jego uczestników i kibiców. Skąd więc organ podatkowy wiedział, że wśród osób zainteresowanych wyścigami motocyklowymi nie znajdą się potencjalni klienci wnioskodawcy? Niestety, odpowiedź na to pytanie pozostaje zagadką.

Istotnym wydaję się być również sposób definiowania „reklamy” na gruncie ustaw podatkowych. Zgodnie ze stanowiskiem wyrażonym przez NSA (wyrok z dnia 29 września 2023 r., sygn. II FSK 271/21), przepisy podatkowe nie zawierają definicji „reklamy”, a pojęcie to powinno być interpretowane jako: „celowe działanie podatnika mające na celu rozpowszechnienie wiedzy o oferowanych przez niego towarach lub usługach, których celem jest poszerzenie wiedzy przyszłych nabywców o towarach bądź usługach, ich cechach i przeznaczaniu w celu zachęcenia do nabywania towarów bądź usług od tego właśnie a nie innego podmiotu gospodarczego” .

NSA nie określa przy tym szczególnych cech odbiorców reklamy, którzy mogą być uznani za potencjalnych klientów. Tym samym, stanowisko przedstawione przez wnioskodawcę powinno wpisywać się w działania, które można zakwalifikować jako reklamę.

Podsumowanie

W obliczu powyższego należy mieć nadzieję, że organy podatkowe pójdą w ślad za orzecznictwem sądów administracyjnych w tej kwestii. Omawiana interpretacja, choć niekorzystna dla podatników, nie jest ostateczna i istnieje możliwość jej uchylenia przez sąd administracyjny. 

Współautor: Wiktor Kordus, Ekspert, Dział Doradztwa Podatkowego, Zespół ds. Podatku Dochodowego od Osób Prawnych, KPMG w Polsce 


© KPMG

Tagi

Udostępnij

Następne publikacje

„NaszEauto” – dlaczego nie spopularyzuje elektryków?#2

„NaszEauto” – dlaczego nie spopularyzuje elektryków?

Łukasz Andruszkiewicz, menadżer w Gekko Taxens: Od 3 lutego 2025 r. można składać wnioski o dofinansowanie do samochodów elektrycznych w ramach programu „NaszEauto”, którego start ogłosił Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Trudno jednak spodziewać się, by w obecnym kształcie nowy system istotnie przyczynił się do wzrostu liczby bezemisyjnych samochodów, które poruszają się po naszych drogach.

Przeczytaj także

Powiązane publikacje na podstawie kategorii i tagów