Maciej Kordalewski, partner, doradca podatkowy, KPI Tax: Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wydał istotny wyrok (III SA/Wa 1147/24) w sprawie opodatkowania podatkiem akcyzowym samochodów osobowych z napędem hybrydowym. Orzeczenie to może mieć daleko idące konsekwencje dla branży motoryzacyjnej oraz właścicieli tzw. „miękkich hybryd".Sprawa dotyczyła skargi na interpretację indywidualną Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej. Spór koncentrował się wokół możliwości zastosowania obniżonej stawki akcyzy dla samochodów osobowych wyposażonych w hybrydowy napęd spalinowo-elektryczny.
Kluczowe znaczenie w sprawie miała interpretacja pojęcia „hybrydowy napęd spalinowo-elektryczny" zawartego w art. 105 pkt 1a lit. a oraz pkt 1b ustawy o podatku akcyzowym. Sąd, przychylając się do stanowiska skarżącej, uznał, że literalna wykładnia tego pojęcia prowadzi do wniosku, iż takim napędem jest każdy napęd wynikający sumarycznie z pracy co najmniej dwóch silników: spalinowego i elektrycznego, bez względu na moc któregokolwiek z nich.
Sąd odrzucił argumentację organu, który twierdził, że aby samochód mógł korzystać z preferencyjnej stawki akcyzy, silnik elektryczny powinien umożliwiać „sprawne" ruszanie z miejsca oraz „znaczną" redukcję zanieczyszczeń. WSA uznał, że takie kryteria nie mają podstaw w ustawie i wprowadzają nieostre pojęcia, które nie powinny mieć miejsca w prawie podatkowym.
Istotnym aspektem wyroku było również odrzucenie przez sąd argumentacji organu dotyczącej konieczności odwoływania się do pełnego, 8-cyfrowego kodu CN (Nomenklatury Scalonej) przy klasyfikacji samochodów osobowych. Sąd stwierdził, że art. 3 ustawy o podatku akcyzowym wymaga stosowania klasyfikacji CN tylko w zakresie, w jakim ustawa do niej odsyła. W przypadku samochodów osobowych, ustawa odwołuje się jedynie do poziomu działu i pozycji (4 cyfry kodu CN), a nie do pełnego kodu obejmującego podpozycje.
Sąd zakwestionował również praktykę organu polegającą na posiłkowaniu się opinią Komitetu Systemu Zharmonizowanego i komunikatem Komisji Europejskiej przy interpretacji przepisów. WSA podkreślił, że dokumenty te nie mają charakteru normatywnego i nie powinny być podstawą do zawężającej interpretacji przepisów podatkowych.
Wyrok WSA ma szczególne znaczenie dla właścicieli tzw. „miękkich hybryd" (mild hybrid), które od jakiegoś czasu nie są uznawane przez organy podatkowe za pojazdy z napędem hybrydowym w rozumieniu ustawy o podatku akcyzowym, a co za tym idzie powinny być (zdaniem organu) opodatkowane pełną stawką akcyzy.
Sąd uznał, że jeśli silnik elektryczny w takim pojeździe bezpośrednio wspomaga pracę silnika spalinowego, przyczyniając się do napędu pojazdu, to spełnia on definicję hybrydowego napędu spalinowo-elektrycznego, niezależnie od tego, czy umożliwia samodzielną jazdę na napędzie elektrycznym.
Warto jednak pamiętać, że mimo przełomowego charakteru tego wyroku, pojedyncza interpretacja nie zmienia jeszcze całościowego podejścia do opodatkowania „miękkich hybryd". Wyrok dotyczy konkretnej sprawy i choć może stanowić ważny precedens, nie jest automatycznie wiążący dla innych przypadków. Podatnicy i producenci samochodów powinni nadal ostrożnie podchodzić do kwestii klasyfikacji pojazdów hybrydowych do celów akcyzowych, przynajmniej do czasu ugruntowania się linii orzeczniczej w tym zakresie.
Co więcej, sąd zwrócił uwagę, że w przypadku jednego z opisanych we wniosku układów napędowych, samochód posiadał funkcję „żeglowania", umożliwiającą krótkotrwałą jazdę wyłącznie na silniku elektrycznym. WSA stwierdził, że nawet przy przyjęciu restrykcyjnej interpretacji organu, taka funkcja powinna kwalifikować pojazd do zastosowania preferencyjnej stawki akcyzy.
Wyrok WSA w Warszawie może mieć istotne konsekwencje dla rynku motoryzacyjnego w Polsce. Jeśli zostanie utrzymany, otworzy drogę do dalszego stosowania obniżonych stawek akcyzy dla szerszej grupy pojazdów hybrydowych, w tym popularnych „miękkich hybryd". Może to przełożyć się na obniżenie cen tych pojazdów i zwiększenie ich atrakcyjności dla konsumentów.
Należy jednak pamiętać, że wyrok nie jest prawomocny i Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej może złożyć skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Ostateczne rozstrzygnięcie tej kwestii może mieć zatem miejsce dopiero za kilka miesięcy lub nawet lat.
Niezależnie od dalszego przebiegu sprawy, wyrok WSA w Warszawie stanowi ważny głos w dyskusji na temat opodatkowania pojazdów hybrydowych i interpretacji przepisów podatkowych. Podkreśla on konieczność ścisłej wykładni przepisów prawa podatkowego i przestrzega przed nadmiernym rozszerzaniem ich interpretacji przez organy skarbowe.