1. Samar.plSamar.pl
  2. Wywiady i komentarze Wywiady i komentarze
  3. Podatek minimalny. Importerzy w lepszym położeniu niż dealerzy
Komentarze ekspertów

Podatek minimalny. Importerzy w lepszym położeniu niż dealerzy

3 min

Marek Urbaniak, starszy konsultant w Gekko Taxens: Z kalkulacji rentowności dokonywanej na potrzeby podatku minimalnego należy pominąć niektóre kategorie przychodów i kosztów. Jedną z nich stanowi kwota podatku akcyzowego zapłacona przez podmiot do tego obowiązany. Jej wyłączenie z kalkulacji skutkuje wyższą dochodowością, co ogranicza ryzyko zapłaty dodatkowego podatku. Skorzystają na tym jednak przede wszystkim importerzy samochodów, zaś dealerzy – jedynie w ograniczonym zakresie.
Zobacz także Podatkowe bariery dla badań i produkcji motoryzacyjnej Zmiany podatkowe 2025: od podatku minimalnego po odroczony KSeF Podatkowe i prawne wyzwania na 2025 rok

Art. 24ca ust. 2 pkt 6 ustawy o CIT przewiduje, że w skład kalkulacji rentowności dla celów podatku minimalnego nie wchodzą zapłacone przez podmiot do tego obowiązany kwoty podatku akcyzowego. Przepisy nie wprowadzają rozróżnienia dotyczącego rodzaju towarów, które są opodatkowane akcyzą. Oznacza to, że przy obliczaniu rentowności z kosztów uzyskania przychodów wyłączona zostanie kwota podatku akcyzowego uiszczona w związku z importem albo WNT samochodów osobowych.

To ważna i dobra informacja dla importerów, po stronie których istnieje obowiązek zapłaty podatku akcyzowego od pojazdów sprowadzanych do Polski. Jego pominięcie w kalkulacji rentowności będzie skutkowało wyższą dochodowością firmy, co daje jej większe szanse na uniknięcie obowiązku zapłaty dodatkowego podatku. Podatek minimalny zapłacą bowiem podatnicy, którzy ponieśli stratę ze źródła przychodów innych niż z zysków kapitałowych albo osiągnęli udział dochodów w przychodach z działalności operacyjnej w wysokości nie większej niż 2% (o ile dany podmiot nie wpisuje się w ustawowe wyłączenia z podatku minimalnego).

Darmowy newsletter
Najświeższe informacje, raporty i analizy z branży motoryzacyjnej. Bądź na bieżąco każdego dnia.
Nieprawidłowy adres e-mail
brak spamu bez opłat

W gorszym położeniu znajdują się dealerzy. W przypadku przedstawicieli większości marek do fizycznej zapłaty akcyzy przez firmę dealerską dochodzi zazwyczaj jedynie w odniesieniu do pojazdów używanych sprowadzanych przez nią z zagranicy. Tylko w tym zakresie dealerzy będą mogli zastosować powołaną wyżej regulację wynikającą z art. 24ca ust. 2 pkt 6 ustawy o CIT.

Dealerzy nie mogą zastosować również wyłączenia zawartego w art. 24ca ust. 2 pkt 7 ustawy o CIT. Nakazuje on wyłączenie – odpowiednio – z przychodów oraz kosztów kwoty podatku akcyzowego zawartego w cenie wyrobów akcyzowych kupowanych i sprzedanych przez dokonującego nimi obrotu podatnika, co również prowadzi do uzyskania wyższego wskaźnika rentowności i może przełożyć się na brak podlegania obowiązkowi zapłaty podatku minimalnego. Niestety, auta osobowe są odrębnym rodzajem towaru objętym opodatkowaniem akcyzą, nie zaś – czego wymaga przepis – wyrobem akcyzowym.

Ministerstwo Finansów wskazało, że nie prowadzi prac legislacyjnych mających na celu zmianę tego przepisu w celu objęcia jego zakresem także podatku akcyzowego zawartego w cenie kupowanych samochodów osobowych. Nie jest planowane również odroczenie ani uchylenie przepisów o podatku minimalnym. Dlatego pierwszym krokiem do zaplanowania działań importerów i dealerów na następne miesiące i lata powinna być wstępna weryfikacja, czy mogą oni być obowiązani do zapłaty podatku minimalnego za 2024 rok.

Autor: Marek Urbaniak, starszy konsultant w Gekko Taxens

Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z VAT oraz technologią podatkową. Zajmował się doradztwem podatkowym w polskich i międzynarodowych kancelariach i firmach konsultingowych, w tym należących do tzw. wielkiej czwórki. Uczestniczył w wielu projektach obejmujących wdrożenia cyfrowego raportowania podatkowego, doradztwo związane z międzynarodowym obrotem towarowym oraz dla branż motoryzacyjnej i energetycznej.

Tagi

Udostępnij

Następne publikacje

„NaszEauto” – dlaczego nie spopularyzuje elektryków?#2

„NaszEauto” – dlaczego nie spopularyzuje elektryków?

Łukasz Andruszkiewicz, menadżer w Gekko Taxens: Od 3 lutego 2025 r. można składać wnioski o dofinansowanie do samochodów elektrycznych w ramach programu „NaszEauto”, którego start ogłosił Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Trudno jednak spodziewać się, by w obecnym kształcie nowy system istotnie przyczynił się do wzrostu liczby bezemisyjnych samochodów, które poruszają się po naszych drogach.

Przeczytaj także

Powiązane publikacje na podstawie kategorii i tagów